|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | mwgomez (2007-11-15) | Ostatnio komentował | mwgomez (2007-11-22) | Aktywnosc | Komentowano 14 razy, czytano 504 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2007-11-15, 11:49 Jak dalej postepować?
Głownie ze względu na siedzący tryb pracy zdecydowałem, ponad rok temu, że zacznę bardziej o siebie dbać i zacząłem biegać. Udało mi się zmobilizować na 3-4 biegania w tygodniu, moje osiągi nie są rewelacyjne, ale tym się nie przejmuję. Problem mam z pulsem. Zaraz po rozpoczęciu biegu dość szybko wchodze na taki poziom, że jest to moje WB3. Przykładowo po zakończeniu biegu na 10 km (w czasie 1:05) mój pulsometr pokazuje mi, że przebywałem przez 99% czasu w trefie WB3. Generalnie dobrze się czuję i nic mi nie dolega, jednak po roku biegania zastanawiam się co dalej? Czy mam dalej biegać nie oglądając się na wskazania pulsometru, czy tez obowiązkowo wrócić do strefy OWB1?
Zdecydowałem się zadać to pytanie na forum bo nie udało mi się uzyskać odpowiedzi od fachowców (po prostu brak odpowiedzi).
Pozdrawiam
|
| | | | | |
| 2007-11-15, 12:18 Zły pulsometr
2007-11-15, 11:49 - mwgomez napisał/-a:
Głownie ze względu na siedzący tryb pracy zdecydowałem, ponad rok temu, że zacznę bardziej o siebie dbać i zacząłem biegać. Udało mi się zmobilizować na 3-4 biegania w tygodniu, moje osiągi nie są rewelacyjne, ale tym się nie przejmuję. Problem mam z pulsem. Zaraz po rozpoczęciu biegu dość szybko wchodze na taki poziom, że jest to moje WB3. Przykładowo po zakończeniu biegu na 10 km (w czasie 1:05) mój pulsometr pokazuje mi, że przebywałem przez 99% czasu w trefie WB3. Generalnie dobrze się czuję i nic mi nie dolega, jednak po roku biegania zastanawiam się co dalej? Czy mam dalej biegać nie oglądając się na wskazania pulsometru, czy tez obowiązkowo wrócić do strefy OWB1?
Zdecydowałem się zadać to pytanie na forum bo nie udało mi się uzyskać odpowiedzi od fachowców (po prostu brak odpowiedzi).
Pozdrawiam
|
Twój pulsometr jest popsuty. Jeśli biegniesz 10 km w godzine i 5 minut to ty truchtasz, 10 km powinieneś biec maksimum 55 - 57 minut. Jeśli chcesz sprawdzić puls to jest na to prosty sposób z czasów mej młodości gdy takich bajerów nie było. Po skończonym treningu dotykasz kciukiem żyły najlepiej na szyji lub przy nadgarstku i liczysz tętno przez 10 sekund. U mnie to wychodzi około 22 - 24 uderzenia następnie mnożysz razy 6 i wychodzi około 140 uderzeń czyli pierwszy zakres. |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-11-15, 12:30
2007-11-15, 12:18 - henry napisał/-a:
Twój pulsometr jest popsuty. Jeśli biegniesz 10 km w godzine i 5 minut to ty truchtasz, 10 km powinieneś biec maksimum 55 - 57 minut. Jeśli chcesz sprawdzić puls to jest na to prosty sposób z czasów mej młodości gdy takich bajerów nie było. Po skończonym treningu dotykasz kciukiem żyły najlepiej na szyji lub przy nadgarstku i liczysz tętno przez 10 sekund. U mnie to wychodzi około 22 - 24 uderzenia następnie mnożysz razy 6 i wychodzi około 140 uderzeń czyli pierwszy zakres. |
Mój Pulsometr nie jest popsuty :)
Kierując się podstawowym wzorem (220-wiek) moje HMax powinno wynosić maksymalnie 176, w trakcie biegu na 10 km
mam średnio 165, to jest rzeczywiście truchcik. Też myślałem, że mam zepusty pulsometr wobec tego kupiłem drugi
(żadne tam cudo SIGMA PC-15, ale dla mnie wystarczy). Wskazania te same.
Pozdrawiam
|
| | | | | |
| 2007-11-15, 12:44
2007-11-15, 12:30 - mwgomez napisał/-a:
Mój Pulsometr nie jest popsuty :)
Kierując się podstawowym wzorem (220-wiek) moje HMax powinno wynosić maksymalnie 176, w trakcie biegu na 10 km
mam średnio 165, to jest rzeczywiście truchcik. Też myślałem, że mam zepusty pulsometr wobec tego kupiłem drugi
(żadne tam cudo SIGMA PC-15, ale dla mnie wystarczy). Wskazania te same.
Pozdrawiam
|
To jest tylko bardzo, bardzo przybliżony wzór na HRmax. W rzeczywistości prawdopodobnie masz dużo wyższy i to się także zacznie zmieniać, jeśli będziesz więcej biegał. A przecież nie zestarzejesz się tak szybko, a nawet wręcz odmłodniejesz!
Żeby wyznaczyć rzeczywisty HRmax trzeba wykonać dość intensywny test. Ja nie radzę Ci go robić, jeśli dopiero zacząłeś biegać. Staraj się po prostu na razie nie przesadzić z tętnem podczas biegu. Bardzo dobrym sprawdzianem zakresu, w którym biegamy jest "test mówiony". Jeśli biegnąc swobodnie możesz rozmawiać, to jest to OBW1, jeśli możesz mówić, ale sprawia Ci to wyraźną trudność, to jest to WB2. Jeśli możesz wysapać tylko pojedyncze sylaby, to jest to WB3.
Powodzenia! |
| | | | | |
| 2007-11-15, 12:45 Pulsometr
2007-11-15, 12:30 - mwgomez napisał/-a:
Mój Pulsometr nie jest popsuty :)
Kierując się podstawowym wzorem (220-wiek) moje HMax powinno wynosić maksymalnie 176, w trakcie biegu na 10 km
mam średnio 165, to jest rzeczywiście truchcik. Też myślałem, że mam zepusty pulsometr wobec tego kupiłem drugi
(żadne tam cudo SIGMA PC-15, ale dla mnie wystarczy). Wskazania te same.
Pozdrawiam
|
Twoj pulsometr moze wskazywac bladny pomiar, np. linie WN, linie tramwajowe czy siec pkp.
Co zas sie tyczy wzoru 220 - wiek. Hm to jest to dosc duze uproszczenie i w praktyce niewiele ma wspolnego z rzczywistoscia. Znam 40-latkow, ktorzy maja HR max rzedu 190 i wiecej. Ja sam jestem z drugiej strony barykady i przy 37 altach Hr max mam w okolicach 177-178, jednak jednoczesnie zawsze mam bardzo niskie HR sp.
I jeszcze jedna uwaga. Henry jest w bledzie. To ze dla niego pokonanie dystansu w czasie x jest truchtem nie wyklucza mozliwosci, ze dla kogos innego moze to byc wysilek rzedu wb3 i wyzej. Wiec szukac trzeba dalej. Pierwszym co wymaga ustalenia to jakosc wskazan pulsometru. Innym to ... wizyta u lekarza, a jeszcze lepiej kardiologa i zrobienie sobie proby wysilkowej /robia to dla osob po zawale i zagrozonych/ wtedy bedziesz mogl wywnioskowac o co chodzi, bo takie wskazania moga byc przyczyna np. wady serca /wypadanie platka zastawki trojdzielnej etc/.
Zycze powodzenia i mimo wszystko zeby to pulsometr okazal sie wadliwy;-) |
| | | | | |
| 2007-11-15, 12:48 Różny puls
2007-11-15, 12:30 - mwgomez napisał/-a:
Mój Pulsometr nie jest popsuty :)
Kierując się podstawowym wzorem (220-wiek) moje HMax powinno wynosić maksymalnie 176, w trakcie biegu na 10 km
mam średnio 165, to jest rzeczywiście truchcik. Też myślałem, że mam zepusty pulsometr wobec tego kupiłem drugi
(żadne tam cudo SIGMA PC-15, ale dla mnie wystarczy). Wskazania te same.
Pozdrawiam
|
Oczywiście są osoby o niskim pulsie spowodowanym wytrenowaniem. Tętno spoczynkowe rekordzistów wynosi nawet 36 uderzeń. U mnie to około 48 razy. Obecnie gdy biegnę na 10 km na zawodach około 165 razy pod koniec biegu do 170 . Mój kolega 15 lat młodszy osiąga na zawodach 185 uderzeń. Ja mam 59 lat i ponad 35 lat biegania bez przerwy. Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2007-11-15, 15:43 Chyba znam tem problem
Chciałbym odnieść się do ciekawego i praktycznego wątku i ocenić go wg własnego doświadczenia i wiedzy. Też jestem rocznikiem 1963 a więc ta sama baza wiekowa. Rozpoczęcie biegania w "tym wieku" wiąże się z kilkoma praktycznymi ograniczeniami polegającymi na adaptacji ogranizmu do wysiłku. Adaptacja to wyrównanie możliwości układów kostnego, mięśniowego, płuc, serca i oczywiście ogólnej sprawnosci fizycznej. Podczas tej adaptacji mogą wystąpić powikłania tj kntuzje, bóle itp. lub objawić się pewne wady związane z układem kostnym (skrzywienia) sercem (nadczynność lub niedoczynność układów regulujących tętno). U mnie objawiła się reakcja serca polegająca na zbyt szybkim przyroście tętna w stosunku do poziomu wysiłku i ciśnienia krwi. To wykazało badanie wysiłkowe w gabinecie kardiologicznym (tzw rowerek). Pierwszy wniosek -każdy organizm różnie reaguje na wysiłek i trudno mówić o normach. Drugi wniosek to metoda treningu - lepiej niskie tętno i długo niż wysokie i krótko. Trenning na poziomie WB2-WB3 to strefa treningowa na podbudowie WB1 a więc niestety wolniejszego i dłuższego biegu. WB1 to "opakowanie" dla biegacza. Jeżeli zatem wykluczyć szczególna reakcję na wysiłek to należy zmienić metodę treningową wprowadzając WB1 w ilości ok 80-90% przez parę kilkanaście tygodni + przebieżki 100-150m w tempie WB2.
Argument "popsuty pulsometr" łatwo sprawdzić metodą klasyczną na tętnicy szyjnej i zegarkiem więc nie rozwijam tematu.
Temat HR-max, jest to formuła statystyczna z pewnością bliska dla osób rozpoczynających bieganie. Łatwo sprawdzić to w praktyce poprzez tzw test Conconiego - podaję odnośnik http://im226.blogspot.com/2007/10/wyznaczanie-zakresw-w-bieganiu.html
Nawet bez tego testu jestem zwolennikiem "testu mówionego" o którym pisze MEL. U mnie sprawdza się zarówno wzór statystyczny jak i test mówiony. Dyskusja o odstępstwach od tzw normy dotyczy biegjacych długo i systematycznie wobec czego nie brałbym tego pod uwagę.
W podsumowaniu mogę zatem na swoim przykladzie zmienić metodę treningową i wykonać próbę wysiłkową u lekarza kardiologa (wizyta prywatna ok 100zł). Efekty przyjdą same ponieważ organizm po fazie adaptacji tj stymulacji wysiłkiem WB1 pokaże swoje możliwości i granice.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2007-11-15, 20:23
2007-11-15, 11:49 - mwgomez napisał/-a:
Głownie ze względu na siedzący tryb pracy zdecydowałem, ponad rok temu, że zacznę bardziej o siebie dbać i zacząłem biegać. Udało mi się zmobilizować na 3-4 biegania w tygodniu, moje osiągi nie są rewelacyjne, ale tym się nie przejmuję. Problem mam z pulsem. Zaraz po rozpoczęciu biegu dość szybko wchodze na taki poziom, że jest to moje WB3. Przykładowo po zakończeniu biegu na 10 km (w czasie 1:05) mój pulsometr pokazuje mi, że przebywałem przez 99% czasu w trefie WB3. Generalnie dobrze się czuję i nic mi nie dolega, jednak po roku biegania zastanawiam się co dalej? Czy mam dalej biegać nie oglądając się na wskazania pulsometru, czy tez obowiązkowo wrócić do strefy OWB1?
Zdecydowałem się zadać to pytanie na forum bo nie udało mi się uzyskać odpowiedzi od fachowców (po prostu brak odpowiedzi).
Pozdrawiam
|
Podobnie jak Ty ja też głównie ze względu na siedzący tryb życia zacząłem jeździc na rolkach... Potem przyszła jesień i nie dało sie jeździć. Wybór padł na bieganie. Udało sie biegałem coraz dłużej (nie szybciej)... Okazuje się że problem z tętnem mam TEN SAM CO TY!!!!!!!!!!! Te biegające chudzielce, wytrenowane i szybkie (półmaraton- 1:30-1:40, dycha w 30 min) nie wiedzą jak cierpimy my - truchtacze. Pulsometr pokazuje prawdę... U mnie też tak jest, po rozpoczęciu biegu tętno skacze mi do 170-180. Przez ostatni rok biegałem 2-4 x w tygodniu, a biegać zacząłem dla utrzymania spadku wagi... Biegałem z pulsometrem (za 23 zł z Allegro) i nie analizowałem zbytnio uzyskiwanych wyników - biegałem z duzym jak dla mnie tempem 6min/km. Pod koniec sezonu przyszedł czas analiz i rozliczeń. Czasy na biegach nie poprawiały się (nie biegam dla nagród - jednak chciałbym wiedzieć że biegam szybciej)... Kupiłem lepszy pulsometr (stary wysiadł - na szczęście). Ostatnio na Biegu Niepodległości biegłem w następujących zakresach:
WB1 - 1%
WB2 - 1%
WB3 - 63%
pow. WB3 - 35%!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!tez niby dobrze znosze te WB3 szaleństwo - ale przez to nie biegam szybciej i postanowiłem biegać długie treningi nie wychodząc poza WB1 i okazało się że tempo "biegu" oscyluje w granicach 8min/km - dramat. Ostatnio czytałem duzy post o bieganiu w tym zakresie (WB1) i postanowiłem sprawdzić, czy to co tam wyczytałem to prawda czy herezja... Zobaczymy - przyszły sezon to szansa poprawy wyników.
3majmy sie nie dajMYsię |
| | | | | |
| 2007-11-16, 08:21
2007-11-15, 12:30 - mwgomez napisał/-a:
Mój Pulsometr nie jest popsuty :)
Kierując się podstawowym wzorem (220-wiek) moje HMax powinno wynosić maksymalnie 176, w trakcie biegu na 10 km
mam średnio 165, to jest rzeczywiście truchcik. Też myślałem, że mam zepusty pulsometr wobec tego kupiłem drugi
(żadne tam cudo SIGMA PC-15, ale dla mnie wystarczy). Wskazania te same.
Pozdrawiam
|
Może to być spowodowane faktycznie jak napisali przedmówcy zakłóceniami pulsometru.Ale na Twoim miejscu nie zwracał bym na to uwagi.Biegaj na samopoczucie jak radzi MEL.Jest to najlepsza metoda dla początkującego biegacza.Błędne pomiary pulsometru mogą jeszcze podnieść tętno z nerwów:-)))).Jak miałem tańszy pulsometr(coś około 170zł)pokazywał mi takie parametry,że nic tylko położyć się do trumny i kazać przysypać ziemią:-)))Wybiegałem z domu a tu tętno rzędu 200ud/min!!!:-))).Co do obliczania HR Max to wzór 220 minus wiek nie wiem u kogo znajduje zastosowanie?u mnie to sie nigdy nie sprawdzało.Wczoraj robiłem badania wydolnościowe na AWF-ie w Poznaniu(zawsze robię je przed treningiem po okresie roztrenowania,a później w trakcie sezonu) i HR Max wyszło mi 206ud/min(mam 30 lat),więc jak widzisz nie znajduje to pokrycia w teorii wyczytanej z książek:-).Życzę wielu przebiegniętych kilometrów w jak najlepszym zdrowiu!!!!!!! |
| | | | | |
| 2007-11-16, 13:57
2007-11-15, 11:49 - mwgomez napisał/-a:
Głownie ze względu na siedzący tryb pracy zdecydowałem, ponad rok temu, że zacznę bardziej o siebie dbać i zacząłem biegać. Udało mi się zmobilizować na 3-4 biegania w tygodniu, moje osiągi nie są rewelacyjne, ale tym się nie przejmuję. Problem mam z pulsem. Zaraz po rozpoczęciu biegu dość szybko wchodze na taki poziom, że jest to moje WB3. Przykładowo po zakończeniu biegu na 10 km (w czasie 1:05) mój pulsometr pokazuje mi, że przebywałem przez 99% czasu w trefie WB3. Generalnie dobrze się czuję i nic mi nie dolega, jednak po roku biegania zastanawiam się co dalej? Czy mam dalej biegać nie oglądając się na wskazania pulsometru, czy tez obowiązkowo wrócić do strefy OWB1?
Zdecydowałem się zadać to pytanie na forum bo nie udało mi się uzyskać odpowiedzi od fachowców (po prostu brak odpowiedzi).
Pozdrawiam
|
Początkuący tak mają, najważniejsze jest Twoje samopoczucie,w miarę miesięcy tętno Ci się obniży.
pierwsze 10 minut biegnij jak najwolniej potrafisz- przeciętnie tyle potrzeba organizmowi jako adaptację do wysiłku. Jeżeli za mocno zaczniesz (jak dla Ciebie) to już niżej nie będzie. |
| | | | | |
| 2007-11-16, 15:15 Dbajmy o zdrowie lepiej niż dbamy o swoje samochody.
Według mnie jeżeli czujesz się dobrze przez cały trening to nie powinnieneś się zbytno przejmować. Kiedy zaczynałem zabawe z bieganiem moje tętno na trasie ok. 12km wynosiło średnio 155, teraz na tej samej trasie przy nieco szybszym nawet jej pokonaniu tętno średnie mam 142-144, więc u mnie treningi i zrzucenie wagi (ok.10kg) spowodowało obniżenie tętna. Nie wiem jak tam z twoją wagą ale bez wzgledu na to proponuje wizyte u lekarza na rutynowe badania i konsultacje. Katan |
| | | | | |
| 2007-11-16, 19:12 Do 176 Fm
2007-11-16, 13:57 - 176fm napisał/-a:
Początkuący tak mają, najważniejsze jest Twoje samopoczucie,w miarę miesięcy tętno Ci się obniży.
pierwsze 10 minut biegnij jak najwolniej potrafisz- przeciętnie tyle potrzeba organizmowi jako adaptację do wysiłku. Jeżeli za mocno zaczniesz (jak dla Ciebie) to już niżej nie będzie. |
LINK: http://a.s | Podstawowym bledem rozpoczynajaczych biegac w dojrzalym wieku, jest poprostu bieganie za szybko, jesli biegasz na jednej jednostce trennigowej ca 10.0 km w tempie ca 6 min na km i to nie poprzedzone conajmiej 15 minutowym truchtem, to nic dziwnego, ze tętno Ci skacze tak wysoko, a więc trochę umiaru w tych rozbieganiach i tak jak radza Ci inni, rozpoczynaj zawsze b. wolno, a wszystko będzie dobrze. |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-11-16, 19:27
Też niedawno zaczynałem a jestem tylko 2 lata młodszy. Zauważyłem jednak że z upływem czasu tętno możesz coraz sprawniej kontrolować. Jak zauważysz że za bardzo idzie do góry po prostu znacząco zwolnij. Wystarczy nawet na kilkanaście sekund. Tak napradę prękość tak strasznie nie spadnie a tętno powolutku zjedzie w dól. Prawdą jest, ze im dłużej biegasz łatwiej to kontrolować więc się nie przejmuj. Wszystko jeszcze przed tobą :-) |
| | | | | |
| 2007-11-22, 12:07
Bardzo wszystkim dziekuję za Wasze opinie.
Pozdrawiam
|
|
|
|
| |
|